Rozdział I

2012-12-19 16:41

          To miał być zwyczajny dzień.Środa.Rano,niewyspana,(jak zwykle) spojrzałam na ekran mojej komórki.Spodziewałam się pustego ekranu.Ale dzisiaj było inaczej-dostałam wiadomość!To u mnie rzadkość!Czym prędzej otworzyłam sms'a.Był od mojej kumpeli Eli.''hejo:) dam ci coś w piątek,to bd niespodzianka:D o nic nie pytaj w szkole''. Uśmiechnęłam się pod nosem i ubrałam się.Poszłam do kuchni.Zobaczyłam mojego brata Adriana,tatę i mamę.Wszyscy byli zabiegani.

-Co się stało?- zapytałam się mamy

-Za piętnaście minut ósma!- wykrzyknęła jakby byłoby to oczywiste

-Ale ja i tak zdążę.-mruknęłam, zjadając kanapkę.

Mama pokręciła głową i gdzieś poszła.Wzięłam torbę na ramię i wyszłam z domu.W szkole byłam o 7:53.Po przebraniu się poszłam w stronę klasy w której mieliśmy mieć lekcję.Od razu zauważyłam że coś jest nie tak.Cała klasa dziwnie się zachowywała.Podeszłam do mojej kumpeli Elizy i się zapytałam o co chodzi.Odpowiedziała że jakiś nowy chłopak doszedł do naszej klasy i że on jest ze Stanów Zjednoczonych.Spojrzałam na chłopaka-miał on brązowe włosy,grzywkę miał postawioną na żelu i miał brązowe oczy.Wyglądał na kogoś bogatego.To był ten sławny Justin Bieber.

-Hej,jestem Victoria.- powiedziałam po angielsku na wszelki wypadek.

-Cześć,jestem Justin.Chcesz autograf a może zdjęcie?- odpowiedział również po angielsku.

Zaśmiałam się i przysunęłam się do niego.

-Nie,chciałam ogólnie się przywitać.Co u Ciebie?-

-Ah,u mnie OK.Jesteś belieber?-

-Jestem.-powiedziałam z uśmiechem.Justin odwzajemnił uśmiech.

-Haha,to fajnie.A może się zaprzyjaźnimy?-

-Tak.-

Nagle zadzwonił dzwonek na lekcję.Chciałam już wchodzić do klasy,gdy nagle ktoś pociągnął mnie za rękę do tyłu.To była Eliza.

-Co ty tak kręcisz z tym nowym?-syknęła

-A co?-

-Nic,tak się pytam.Patrzyłam na was jak rozmawialiście i pasujecie do siebie.-powiedziała, a ja ją szturchnęłam w brzuch.

-No co?-dodała ze śmiechem.

-Zobaczymy czy w ogóle coś zaiskrzy.Haha.-odpowiedziałam i szybko weszłam do klasy bo pani od matematyki już zmierzała w stronę klasy. 

 

Powrót

Szukaj na stronie

© 2012 Wszystkie prawa zastrzeżone.